Rajd rowerowy to ekscytująca przygoda na dwóch kółkach, gdzie pasjonaci jazdy na dwóch kółkach mają możliwość by poznać różne ciekawe i atrakcyjne miejsca, zawierają nowe znajomości, a przede wszystkim czerpią radość z aktywności na świeżym powietrzu.
W dniu 27 kwietnia 2024r. (sobota) Biblioteka i Ośrodek Kultury w Piotrkowie Kujawskim zorganizowała właśnie taką wyprawę. Dość liczna 20 – osobowa grupa miłośników o różnym poziomie sprawności fizycznej i umiejętnościach rowerowych przejechała prawie 70km, choć wstępnie zakładaliśmy 50km, bo nasze plany podczas rajdu trochę się zmieniły, ale…warto było! Trasa naszej wycieczki wiodła przez: Piotrków Kujawski – Jerzyce – Leszcze – Kaspral – Przedłuż – Połajewek - Połajewo – Przewóz – Mietlicę Dużą – Łuszczewo – Rzeszynek – Kościeszki – Włostowo – Chrosno. Jednak zanim wyruszyliśmy w drogę, spod budynku BiOK, przedstawiciele Posterunku Policyjnego w Piotrkowie Kujawskim przekazali nam cenne wskazówki o zachowaniu właściwych zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Za to bardzo dziękujemy! Nasza trasa rowerowa prowadziła wzdłuż pobliskiego jeziora Gopło i wielu zabytkowych miejsc. Nasz malowniczy nadgoplański krajobraz zatopiony w wiosennej soczystej zieleni, słońcu, otoczony pięknymi widokami urzekł wszystkich rowerzystów. Podczas naszego rajdu mieliśmy okazję przejeżdżać przy Catalpa Camper Center – nowoczesne pole kampingowe w Połajewku. To miejsce, w przepięknym otoczeniu, do którego można przyjechać,by chociażby uciec od zgiełku miejskiego życia i połączyć się z naturą. Pierwszym naszym punktem postojowym był cmentarz ewangelicki w Przewozie. Dla wielu osób zaskoczeniem było już samo miejsce w którym się znajduje. Cmentarz ze wszystkich stron sąsiaduje z polami uprawnymi. Położony jest wśród charakterystycznych zarośli z drzewami. Prowadzi do niego jedynie wąska ścieżka pomiędzy gospodarstwami domowymi. Na granicy województw kujawsko – pomorskiego i wielkopolski (Przewóz – Mietlica Duża) znajduje się most na którym doskonale widać, gdzie Noteć płynąca z kanału Ślesińskiego wpada do Gopła. Z kolei ciekawą atrakcją w Mietlicy Dużej jaką zobaczyliśmy i upamiętliliśmy wspólnym zdjęciem był samolot SU-22. Kolejnym naszym przystankiem była miejscowość Rzeszynek, tu znajduje się 300 – letni spichlerz, który zobaczyliśmy tylko z zewnątrz. Naszym punktem docelowym było Chrosno. To niewielka, kujawska miejscowość w powiecie inowrocławskim w gminie Kruszwica. Jak sie okazuje większość wsi położonych w bliskiej odległości od Gopła ma bogatą i odległą historię. W Chrośnie znajduje się XVIII-wieczny wiatrak „koźlak". Wiatrak jest niewątpliwie ciekawą atrakcją na turystycznej mapie regionu. W 2007 r. drewniany wiatrak z XVIII/XIX w. został wpisany do rejestru zabytków Województwa Kujawsko-Pomorskiego i Narodowego Instytutu Dziedzictwa. Wiatrak widoczny jest z głównej drogi i położony jest na niewielkim wzniesieniu, góruje nad okolicznymi polami na północ od zabudowy mieszkaniowej Chrosna, w bezpośrednim sąsiedztwie Nadgoplańskiego Parku Tysiąclecia. Zajmuje on wnętrze ogrodzonej działki w bliskości małego lasku. Koźlak stanowi piękną, unikalną a zarazem malowniczą panoramę kujawskiego krajobrazu. Wiatrak typu koźlak w Chrośnie ma bardzo bogatą przeszłość. Wzniesiono go w drewnianej konstrukcji ryglowej zapewne już w XVIII w. Po przeprowadzonych badaniach stwierdzono, że drewno do budowy zostało ścięte pomiędzy 1766 a 1767 r. Z pierwotnych elementów zachowała się praktycznie cała podstawa (podwaliny, kozły, sztember, mącznica) a także: słupy narożne, rygle, pojedyncze słupy pośrednie na najwyższej kondygnacji i jeden zastrzał w ścianie północnej, pojazdy, rygle mączne, belki stropowe pierwszej kondygnacji. Zachowała się również oryginalna górna część z mechanizmem napędowym i transmisyjnym (wał i koło paleczne), które wykonane zostały w 1842 r., świadczy o tym inskrypcja na kole z wyrytym nazwiskiem Sparsch. Wilhelm Sparsch był wówczas właścicielem wiatraku lub przeprowadzał jego remont. Większość pozostałych elementów pochodzi z XIX w., niektóre z lat 60. i 70. XX w. (oprócz oczywiście tych współczesnych), jednak najstarsza i najważniejsza część pochodzi niewątpliwie ze starszego obiektu. Są to tzw. kozły, świadczą o tym bardzo duże przekroje zastrzałów usztywniających podstawę wietrznego młyna. Koźlak ten pierwotnie mielił zboże na mąkę i chleb na folwarku ziemskim w Rożniatach pod Kruszwicą. Do Chrosna został przeniesiony przez Jana Kruszyńskiego w 1890 r. Mimo sporej konkurencji (w Chrośnie ponoć funkcjonowały dwa inne wiatraki). Jednak jak się okazuje był to strzał w dziesiątkę. Koźlak przynosił właścicielowi spore zyski, o czym świadczył wzrost jego zamożności. Tak było do I wojny światowej bo później młyn został zamknięty. Następnie w roku 1918 wiatrak zakupił Ludwik Gustaw – młynarz, który zdobył duże doświadczenie podczas pracy na młynie w Brześciu, a po nim wykorzystywał go do celów gospodarczych syn Ludwika – Kazimierz. Kazimierz Gustaw poświęcił swoje 44 lata na pracę w wiatraku, pracował przynajmniej od 1929 r. Mimo II wojny światowej i kryzysu młynarstwa wietrznego, pod jego kierownictwem gospodarze zawsze mogli liczyć na zmieloną mąkę, z której mogli wypiec pyszny kujawski chleb. Popularny „koźlak” funkcjonował nieprzerwanie i służył mieszkańcom okolicy jeszcze na początku lat 70. XX w., najdłużej na Kujawach. Mieszkańcy kujawskich ziem nazywali go „Gustaw” od nazwiska wieloletniego właściciela. Koźlak z Chrosna doczekał się nawet produkcji filmowej – był elementem scenografii filmu „Antek” w reżyserii Wojciecha Fiwka w 1971 r. (na podstawie noweli Bolesława Prusa). "Gustaw” w Chrośnie w lipcu 2022 r. został odrestaurowany. Obiekt jest przygotowany na turystów ponieważ w miejscu tym można odpocząć, miło spędzić czas, na świeżym powietrzu, wśród ciekawej historii. Warto też zaznaczyć, że własnie tu czekała na nas miła słodka niespodzianka. Wsród osób biorących udział w rajdzie był jubilat - Pan Antoni, który obchodził 65 - te urodziny, który poczęstował wszystkich czekoladowym tortem. Jeszcze raz składamy Panu Antoniemu życzenia zdrowia, radości i wielu ciekawych miejsc do odkrycia podczas swoich wojaży rowerowych.
W drodze powrotnej kolejnym punktem naszego rajdu była miejscowość Kościeszki. Tu mogliśmy zwiedzić drewniany zabytkowy kościół pod wezwaniem Świętej Anny. Według źródeł historycznych piewszym proboszczem parafii w roku 1271r. był ks. Jakub. Kościół jest orientowany, wzniesiony w stylu barokowym o drewnianej konstrukcji zrębowej, na podmurówce kamiennej. Wnętrze bogate jest w liczne rzeźby gotyckie i barokowe z okresu od XVI do XIX wieku. W pobliżu świątyni mieści się cmentarz z 1900 roku. Złotowo – Ostówek tu mieliśmy okazję spotkać kolejną atrakcję turystyczną- czekała na nas ciekawa przeprawa promowa.Co prawda Neptuna, który chrzci rowerzystów i wręcza im specjalne certyfikaty pokolenia legendarnego na pokładzie razem z rowerem nie spotkaliśmy, ale mieliśmy okazję podziwiać malownicze obszary chronione Natura 2000. Z kolei w Mietlicy – zatrzymaliśmy się i zobaczyliśmy gdzie przed wiakami znajdowało się Grodzisko Goplan. Z pozostałościami po nim jest fragment wału ziemnego, z którego rozciąga się przepiękny widok na jezioro Gopło.
Na końcowej mecie naszego rajdu, czyli w BiOKu czekała na nas kolejna miła niespodzianka - pyszna grillowana kiełbaska. Możliwość zobaczenia ciekawych nadgoplańskich krajobrazów, poznanie bogatej historii zabytkowych miejsc, a przede wszystkim atmosfera i możliwość spotkania fantastycznych ludzi, którzy mają swoją wielką rowerową historię całkowicie wynagrodziły nam trudy rajdu i zniwelowały zmęczenie jakie wszyscy niewątpliwie odczuwaliśmy. Wycieczka rowerowa jak się okazuje to dobry sposób na spędzanie czasu na świeżym powietrzu. Jestem przekonana, że każdy z nas na swój sposób przeżył ciekawą przygodę i miał wielką satysfakcję z tej rowerowej wyprawy. Wszystkim osobom, które miały swój wkład w orgnizację tego rajdu, a przede wszystkim miłośnikom wycieczek rowerowych serdecznie dziękuję i zapraszam również nowe osoby, które chciałyby tak aktywnie i rowerowo spędzać swój czas.
Do zobaczenia na kolejnym rajdzie!
