Dnia 5 lipca w sali Domu Kultury odbyła się kolejna fotorelacja z podróży, którą prowadził nasz podróżnik dr inż. Radosław Kożuszek. Tym razem wraz się z piotrkowskimi podróżnikami udali się do Saksonii, pięknego miasta o bogatej historii. Dziękujemy Panu Radkowi za ciekawą fotorelację, liczne zdjęcia, które pozwoliły przenieść nas w te niezwykłe miejsca i za obszerną relację z całej podróży. Dziękujemy za przybycie naszym miłośnikom wycieczek, których nieustannie przybywa.
Saksonia jest jednym z trzech landów niemieckich graniczących z Polską. Oprócz jej stolicy- Drezna warto odwiedzić także mniejsze miasta.
Królewskie miasto
Piotrkowscy podróżnicy tym razem odbyli dwudniową wyprawę do Saksonii. Odwiedzili Drezno, Miśnię oraz graniczny Görlitz. Z Wrocławia pociągiem Kolei Dolnośląskich podróżnicy udali się do stolicy regionu- Drezna. Z wielkiego dworca kolejowego do Starego Miasta można dostać się w niecałe 20 minut. Centralnym punktem drezdeńskiej starówki jest obudowany rezydencjalny zamek królewski. Wielokrotnie w Dreźnie podkreśla się, że jest to miasto królewskie i to za sprawą Polski. Otóż saksońscy elektorzy były królami Polski. Rządzili co prawda w Warszawie ale swój rodzinny zamek rezydencyjny mieli właśnie w Dreźnie. Na jednej z zamkowych zewnętrznych ścian przedstawiono ceramiczne wyobrażenie o władcach Saksonii. W centralnej części odnaleźć można Augusta II Mocnego wraz z polskim herbem. Tuż obok zamku znajduje się odbudowana po wojnie katolicka katedra, monumentalny budynek opery oraz jedno z najsłynniejszych, niemieckich muzeów- Zwinger. Głównym placem Drezna jest Neumarkt z wielkim, odbudowanym po wojnie, protestanckim Kościołem Marii Panny. Pośrodku placu znajduje się pomnik Marcina Lutra. Najpiękniejszym drezdeńskim mostem jest słynny Most Augusta, na którego końcu znajduje się pozłacany pomnik króla na koniu zwany „Złotym Jeźdźcem”. Ostatnim punktem zwiedzania Drezna była wizyta w Großer Garten, czyli w Wielkim Ogrodzie. Jest to ogromny park, w którego centrum znajduje się letnia rezydencja królewska. W parku podziwiać można także ogromne fontanny i liczne, barokowe rzeźby. Po terenie kursuje kolejka wąskotorowa, która można np. podjechać pod niewielką przystań łódek, którymi można pływać po dwóch parkowych stawach. W Großer Garten znajduje się także ogród zoologiczny, który założony był przed wojną. W zoo znajduje się ogromny wybieg dla słoni a w jednym z pawilonów żyją australijskie koala, które są niemałym rarytasem w europejskich ogrodach zoologicznych. Z Drezna piotrkowianie pociągiem udali się do pobliskiej Miśni, która za czasów panowania Augusta II Mocnego stała się europejską stolicą porcelany. Miśnieńska fabryka porcelany działa po dziś dzień a w jej starych budynkach znajduje się muzeum poświęcone produkcji porcelany zwanej dawniej „białym złotem”. Miśnia to nie tylko porcelana. Miasto może poszczycić się pięknie zachowaną i odnowioną Starówką. W centralnej części znajduje się malowniczy Rynek z renesansowymi kamieniczkami oraz Kościołem Marii Panny. Będąc w Miśni podróżnicy z Kujaw odwiedzili także monumentalną Katedrę św. Jana i św. Donata oraz znajdujący się na stromym wzgórzu nad Łabą Zamek Albrechtsburg.
Görlitz po sąsiedzku
Ostatnim miastem odwiedzonym przez podróżników z Kujaw był graniczny Zgorzelec, który w języku niemieckim nosi nazwę Görlitz. Według podziału administracyjnego miasto należy do Saksonii jednak przed wojną stanowiło część Śląska. W związku z tym działa tu Muzeum Śląskie a w restauracjach serwowane są dania śląskiej kuchni takie jak: śląskie niebo (gulasz z bakaliami), kotlety schabowe ze szparagami czy makowy kołocz śląski. Dawniej stanowiące jeden twór, dziś miasto to podzielone jest między dwa państwa- Polskę i Niemcy. Jednak to po części niemieckiej znajduje się przedwojenne centrum miasta z najważniejszymi budowlami. Görlitz jest jednym z niewielu niemieckich miast, które nie zostały zniszczone pod koniec II wojny światowej, tak więc wszystko jest tu oryginalne i autentyczne. Rozległa Starówka pełna jest brukowanych ulic i budowli z różnych epok od gotyku po secesję. Główną atrakcją miasta Görlitz jest panorama widziana ze strony polskiego Zgorzelca. Obydwa miasta łączy most drogowy, kolejowy, a także otwarta w 2004 roku kładka zwana Mostem Staromiejskim. To także symbol jedności i wspólnego życia, które jest możliwe mimo granicy państwa. Przechodząc przez Most Staromiejski, naszym oczom ukazuje się kościół św. Piotra i Pawła z wysokimi na 84 metry wieżami. Po lewej stronie kościoła budynkiem równie wartym uwagi jest Waidhaus. To najstarszy świecki budynek w całym Görlitz. Przez wieki jego funkcja zmieniała się, jednak jego teraźniejsza nazwa nawiązuje do czasów, gdy służył za skład sukna oraz miejsce pracy sukienników. W niedalekiej odległości od kościoła św. Piotra i Pawła znajduje się Rynek Dolny, gdzie można podziwiać fontannę Neptuna, Stary Ratusz oraz unikatowe domy halowe z wysokimi sklepieniami krzyżowymi. Umożliwiały one wjazd do środka wozem zaprzęgniętym przez konie, którymi dostarczano kupcom towary. Miasto posiada dobrze zachowane kawałki murów miejskich oraz liczne baszty i wieże strażnicze.
Saksońskie smaki
Oczywiście będąc w Saksonii nie sposób nie spróbować miejscowych specjałów. Idealną przekąską w ciągu dnia jest kiełbasa z Turyngii. Jada się ją z ulicznych budek i zazwyczaj serwowana jest z bułką i musztardą. Na pierwsze danie godna polecenia jest bardzo gęsta zupa ziemniaczana z boczkiem i kiełbasą. Zupa jest tak treściwa, że niektórzy nie są w stanie zjeść już dania drugiego. Zupa soljanka, która przygotowana jest z kilku rodzajów wędlin, kiszonych ogórków i koncentratu pomidorowego to pozostałość po czasach NRD i stacjonujących tu żołnierzach radzieckich. Cały czas jest jedną z popularniejszych zup w tym regionie. Z kolei jako główne danie podaje się bardzo często golonkę pieczoną w piwie, pieczeń wieprzową i gulasze- wieprzowe lub wołowe. Nierzadko towarzyszą im kiszone ogórki czy zasmażana kapusta kiszona. Mięsa mogą być podawane zarówno z ziemniakami jak i z rożnymi kluskami a nawet z pyzami.
Kawa w Saksonii jest niezmiernie popularna i trudno się temu dziwić. Kultura kawowa sięga tu XVII wieku, kiedy w Lipsku powstały pierwsze kawiarnie. Z kolei jedna z mieszkanek Drezna wymyśliła w 1908 r. filtr do kawy. Do kawy dobrze pasuje odpowiedni deser- najlepiej ciasto Eierschecke. To jeden ze znaków rozpoznawczych Drezna. Eierschecke to trzywarstwowe ciasto złożone z drożdżowego spodu, twarogu (czasami z rodzynkami) i masy budyniowej. Z kolei Stollen to nic innego jak drożdżowa strucla nasączona roztopionym masłem z migdałami, rodzynkami, skórką cytrynową i pomarańczową. Najbardziej popularna jest w okresie Bożego Narodzenia, ale w ciągu roku można ją bez problemu kupić w większych drezdeńskich cukierniach. Quarkkäulchen to słodkie placki z gotowanych tłuczonych ziemniaków, twarogu, jaj i mąki, smażone na oleju. Czasami dodaje się do nich cynamon, wanilię lub startą skórkę z cytryny i posypuje sparzonymi rodzynkami. Obok serwuje się mus jabłkowy i sosem waniliowy. Pulsnitzer Spitzen to typowe pierniki, do których produkcji używa się długo leżakowanego, przyprawionego miodem bądź syropem ciasta z dodatkiem anyżu, imbiru i cynamonu. Piwo, będące jednym z symboli Niemiec, serwuje się w Saksonii niemal wszędzie. Do Saksonii przyciągają regionalne browary, które produkują według starych, tradycyjnych metod, często wyłącznie na potrzeby lokalne. O tym, jak bardzo cenione jest tu piwo, niech świadczy fakt, iż w 2015 roku Miśnia obchodziła 1000 rocznicę tradycji piwnych. Z kolei w Görlitz od 1896 roku istnieje browar Landskron, w którym złoty napój wciąż warzy się metodami tradycyjnymi, a chętni mogą zwiedzać zabytkową manufakturę. Natomiast najbardziej znanym saksońskim piwem jest jeden z najstarszych niemieckich pilsów – Radeberger – produkowany w browarze pod Dreznem. Saksonia znana jest także z produkcji wina, a liczne winiarnie usytuowane są na wapiennych wzgórzach nad Łabą. Mimo, ze położona bardzo blisko granic Polski Saksonia może zachwycić i region ten można polecić na krótki, nawet weekendowy wypoczynek.
dr inż. Radosław Kożuszek, Piotrków Kujawski