Wyjątkowa fotorelacja z podróży do Etiopii
Z okazji XXII Ogólnopolskiego Tygodnia Bibliotek mieliśmy okazję uczestniczyć w wyjątkowej fotorelacji do Etiopii prowadzonej przez naszego zaprzyjaźnionego podróżnika dr Radosława Kożuszka połączonej z akcją humanitarną. Zbiórka darów dla szkoły w Etiopii miała miejsce w bibliotece a uczestniczyli w niej mieszkańcy gminy Piotrków Kujawski. I tej akcji poświęcimy kolejną notatkę. Podczas fotorelacji zaprezentowane zostały największe atrakcje turystyczne wschodniej i północnej Etiopii
Kujawiacy na wulkanie
Jedną z głównych atrakcji Etiopii jest możliwość bezpiecznego spacerowania w kraterze aktywnego wulkanu.
To właśnie wschodnia Etiopia była kolejnym punktem na mapie podróży turystów związanych z Klubem Podróżnika działającym w Ośrodku Kultury w Piotrkowie Kujawskim. Piotrkowianie wybrali najmniej zaludniony i najsłabiej zurbanizowany region Etiopii czyli Afar. Dopełnieniem zwiedzania była także wizyta w górskim regionie zwanym Tigray, który słynie z tzw. wiszących kościołów.
Na szczycie wulkanu
Swoją podróż piotrkowianie rozpoczęli w stolicy kraju- Addis Abebie. Po przybyciu na miejsce udali się do typowej, miejscowej kawiarni, która serwowała w tradycyjny sposób kawę - narodowy napój Etiopczyków. Świeżo paloną, zmieloną kawę wrzuca się do tygielka z zimną wodą i trzykrotnie podgotowuje się na ogniu. Następnie uzyskany napój przelewa się do glinianego dzbanka zwanego buniarką (od słowa bunna oznaczającego kawę) i stawia się na żarze, by był cały czas ciepły i nabrał odpowiedniego aromatu. Mocną kawę serwuje się w małych filiżankach nierzadko z dodatkiem gałązki ruty (zioło rosnące również w Polsce). Następnie podróżnicy udali się do Unity Park, gdzie w nowoczesnych wolierach, wybiegach i akwariach prezentuje się gatunki zwierząt żyjących na terenie Etiopii. W parku tym wybudowano także niewielkie pawilony wystawowe, z których każdy prezentuje inny region Etiopii. Największą jednak atrakcją Unity Park jest pałac oraz dawna sala tronowa ostatniego cesarza Etiopii. Po zwiedzaniu parku piotrkowianie udali się z powrotem na lotnisko, skąd wylecieli do Semery- stolicy regionu Afar. Po zamianie samolotu na samochody 4x4 udali się na teren, gdzie znajduje się wiele wygasłych wulkanów oraz połaci zastygłej przed wiekami lawy. Jeden z wulkanów jest czynny i nieprzerwanie w jego wnętrzu żarzy się ogień. Od czasu do czasu z krateru wypływa także lawa. Z odpowiednią ochroną oraz z wykwalifikowanym przewodnikiem piotrkowianie weszli do wnętrza krateru, gdzie mogli obserwować ogień wydobywający się z wnętrza Ziemi.
Feria barw
Następnym punktem podróży była depresja Danakil. To obszar położony poniżej poziomu morza i dawniej stanowił część oceanu. W kilku miejscach znajdują się jeziora, w których zawartość soli jest dużo wyższa niż w morzach i oceanach. W jeziorach nie żyją żadne zwierzęta a na ich brzegach i na powierzchni wytrącają się kryształki soli tworząc czasami pływające, białe wyspy. W jednym takim jeziorze można nawet pływać i nie sposób się utopić. Ciało bezwładnie unosi się na powierzchni. Nieopodal znajdują się ogromne ostańce solno- skalne zwane przez miejscowych Słonym Miastem. Z daleka skały wyglądają jak wieżowce. Głównym punktem zwiedzania depresji danakilskiej jest Dallol. To obszar, gdzie gorąca solanka z wnętrza Ziemi łączy się z siarką i żelazem tworząc zewnętrze, kolorowe wylewy. Niewielkie kałuże i stawy wypełnione są zielono- żółtą wodą, a na brzegu obserwować można turkusowe, niebieskie, żółte i brązowe formacje złożone z siarki i żelaza. To chyba najbardziej kolorowy teren na całej Ziemi.
Wiszące kościoły
Po opuszczeniu regionu Afar podróżnicy udali się do sąsiedniej krainy zwanej Tigray. Pustynie ustąpiły miejsca górom, gdzie płyną rzeki, są łąki, pola uprawne i niewielkie lasy. Piotrkowianie zwiedzili większe miasta regionu, takie jak: Mekelle, Wukro i Hawzen oraz niewielkie wioski, gdzie obserwowali życie codziennie ludzi mieszkających w regionie. Najważniejszymi miejscami Tigray, które powinien odwiedzić każdy turysta są starochrześcijańskie kościoły, w większości wykute są w skałach lub zlokalizowane w jaskiniach. W kościołach znajduje się miejsce z repliką Arki Przymierza oraz zazwyczaj w specjalnym miejscu można podziwiać stare księgi, krzyże lub wiekowe szaty liturgiczne. Niektóre z kościołów ulokowane zostały na szczycie wzgórz lub na bardzo stromym ostańcu skalnym. Wspinaczka do tego rodzaju świątyń jest długa i karkołomna, ale widok z góry rekompensuje trud. Ostatnim punktem podróży była dawna stolica Etiopii- Aksum. Tu swój pałac miała królowa Saba, która uważana była za jedną z największych władczyń Etiopii. W Aksum podróżnicy podziwiali także gigantyczne stelle grobowe, które wpisane zostały na listę światowego dziedzictwa ludzkości UNESCO. Ponadto piotrkowianie odwiedzili także cmentarz pamiętający czasy królowej Saby, basen kąpielowy, w którym prawdopodobnie pływała, wielki, kamienny znak graniczny zwany Kamieniem Ezana oraz kościół obok którego znajduje się świątynia Arki Przymierza. Etiopczycy wierzą, że ta najsłynniejsza relikwia znajduje się właśnie w Aksum i nikt, poza jednym mnichem- strażnikiem nie ma prawa przebywać w jej obecności. Zatem świątynia Arki Przymierza jest cały czas zamknięta. Z mistycznego Aksum podróżnicy wrócili samolotem do Addis Abeby, gdzie zwiedzili jeszcze kilka kościołów, dawny dworzec kolejowy, w którym mieści się aktualnie najsłynniejsza kawiarnia w stolicy oraz teren zwany Piazza, stanowiący centrum miasta. Etiopia zachwyciła podróżników do tego stopnia, że już myślą o następnej wyprawie do tego egzotycznego kraju.